Poznaj otwarte zasoby edukacyjne

down

Po co zajmować się
otwartą edukacją?

Internet zakorzenił się w naszym świecie tak mocno, że łatwiej jest nam zauważyć jego brak niż to, że jesteśmy cały czas online. A życie bez sieci z roku na rok wydaje nam się coraz trudniejsze. Rzeczywistość nie dzieli się już tak łatwo na online i offline. Nie jest już do końca jasne, co jest bardziej prawdziwe czy realne lub gdzie przebiega granica. Nie widujemy w fizycznej postaci naszych pieniędzy i naszych książek. Zaś z rodziną i przyjaciółmi możemy zobaczyć się, nawet jeśli właśnie odbywają dalekie podróże. Nigdy nie mieliśmy tak łatwego dostępu do wiedzy czy kontaktu z osobami na całym świecie. Zrośliśmy się z technologią, a smartfony stały się podręcznym rozszerzeniem naszego mózgu.

Nie musimy już zapamiętywać tysięcy faktów, a sztuką jest raczej wyszukiwanie informacji, łączenie ich i dobre wykorzystanie. Współczesne zawody i zawody przyszłości są zupełnie inne niż te sprzed 30 lat. Wszystko to pozostaje nie bez znaczenia dla sposobów uczenia się, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę i wykorzystamy ogromne wsparcie, jakie daje nam neurologia, a w efekcie neurodydaktyka w edukacji. Z jednej strony coraz lepiej wiemy, jak funkcjonuje ludzki mózg: co pomaga nam się uczyć, czego potrzebujemy, żeby lepiej zapamiętywać. Z drugiej zaś mamy nieograniczone i łatwo dostępne źródła wiedzy, narzędzi i metod. Nie musimy już masowo kształcić pracowników fabryk, warto zatem pomyśleć, jak podejść do procesu edukacji, aby był on dobrym doświadczeniem dla uczniów i nauczycieli.

down

Jak wykorzystać współczesne możliwości z uwzględnieniem współczesnych potrzeb? Otwarta edukacja, o której mówimy w tym przewodniku, ma na celu zdemokratyzować sposób uczenia. Samo podawanie wiedzy przez nauczyciela przestało mieć tak wielkie jak niegdyś znaczenie. Ważniejsze jest, abyśmy uczyli zadawania pytań, dociekliwości, korzystania z różnych źródeł, kreatywności, poszukiwania połączeń w świecie i wychwytywania prawidłowości. Otwarta edukacja zakłada też, że nie ma jednej stałej metody nauczania, która jest dobra dla wszystkich. Dzisiejsza edukacja przebiega odmiennie niż kiedyś. Obecnie nie tyle nauczyciele zajmują się przekazywaniem wiedzy, co raczej wszyscy uczestnicy procesu uczenia są za niego odpowiedzialni lub mogą na niego wpływać (włączając uczniów, rodziców, pracowników szkoły, środowisko lokalne). Co więcej, właśnie dobre relacje, kontakty, wymiana idei i pomysłów ma ogromny wpływ na skuteczność naszych działań. Uczymy się wtedy, kiedy czujemy się bezpieczni; kiedy lubimy ludzi wokół nas i lubimy to, co robimy; kiedy jesteśmy zaciekawieni, ale i odpowiedzialni za nasze działania; kiedy możemy robić rzeczy po swojemu i popełniać błędy. Wobec tego kluczowe okazują się dwie kwestie. Pierwsza — to zmiana myślenia o edukacji: o przestrzeni, w której się uczymy, o sposobie podziału materiału, o ilości materiału czy czasu poświęcanego na naukę w szkole. Druga — to dostęp do wiedzy. I tutaj bardzo ważną rolę odgrywają otwarte zasoby edukacyjne, dzięki którym możemy swobodnie i bez ograniczeń korzystać z udostępnionego w internecie dobra wspólnego.

Cyfrowe zasoby
edukacyjne

Rynek cyfrowych zasobów edukacyjnych przerośnie niebawem rynek podręczników szkolnych. A jest to i tak tylko fragment całościowego obrazu sytuacji. W szacunkach tych nie uwzględnia się, jak wielu uczniów, studentów i dorosłych już w tym momencie uzupełnia swoją wiedzę i uczy się nowych rzeczy z wideo na YouTube, poprzez aplikacje i otwarte kursy online. Rewolucja w edukacji przyspieszyła kilkanaście lat temu wraz z upowszechnieniem się dostępu do sieci. Świetnie ilustruje to historia Wikipedii, która wyparła tradycyjne encyklopedie dzięki temu, że efektywnie udostępnia podstawową wiedzę przez prostą, zawsze dostępną i zupełnie darmową stronę WWW. W sieci możesz spotkać treści dostępne odpłatnie, za darmo oraz takie, które dają użytkownikom dodatkowe prawa do ich wykorzystania.

Takie materiały nazywamy otwartymi zasobami edukacyjnymi (OZE). Weźmy za przykład YouTube, w którym znajdziesz: filmy ze Studia Filmowego TOR, za które musisz zapłacić, by je obejrzeć; teledyski Madonny czy Michaela Jacksona, które możesz oglądać za darmo, ale by wykorzystać je we własnym filmie, musisz uzyskać zgodę lub zapłacić wydającej płyty tych artystów firmie lub organizacji, która reprezentuje ich w Polsce; wideo z lekcjami matematyki na kanale pistacja.tv, których autorzy pozwalają na oglądanie, kopiowanie, a nawet przerabianie udostępnionych treści za darmo, pod warunkiem, że podasz, kto jest autorem lub autorką oryginalnego materiału.

Terminy stosowane do określania otwartych zasobów i otwartych zasobów edukacyjnych najczęściej opisują każde dzieło podlegające prawom autorskim (tradycyjnie z wyłączeniem oprogramowania, w odniesieniu do którego stosujemy termin open source czyli „otwarty kod źródłowy”), znajdujące się w domenie publicznej lub licencjonowane w sposób zapewniający użytkownikom możliwość bezpłatnego kopiowania, wykorzystywania i modyfikowania.

down

Istnieje kilka bardziej precyzyjnych definicji otwartych zasobów edukacyjnych, stosowanych przez różne instytucje np. UNESCO. Warto poznać jedną z praktycznych definicji, streszczającą całą teorię do niezbędnego minimum i opisującą otwarte zasoby jako takie, które dają użytkownikom i użytkowniczkom pięć konkretnych praw (zasada 5R):

  • prawo do zachowania, czyli tworzenia, posiadania i kontrolowania kopii zawartości (ang. Retain),
  • prawo do ponownego użycia, czyli korzystania z treści na wiele różnych sposobów np. w klasie, na stronie internetowej, w wideo (ang. Reuse),
  • prawo do rewizji, adaptowania, dostosowywania, modyfikowania samej treści np. tłumaczenia treści (ang. Revise),
  • prawo do remiksowania, łączenia oryginalnej lub poprawionej treści z innym materiałem w celu stworzenia czegoś nowego (ang. Remix),
  • prawo do redystrybucji, udostępniania kopii oryginalnej zawartości, swoich wersji lub remiksów innym osobom (ang. Redistribute).

Otwarte zasoby edukacyjne
w kontekście współczesnych
narzędzi edukacyjnych

Nowoczesna edukacja, zarówno szkolna, jak i tzw. uczenie się przez całe życie (lifelong learning), wykorzystuje coraz częściej treści wideo, potencjał narzędzi online, gier i aplikacji mobilnych oraz ogromnej ilości danych i materiałów, które w nich tworzymy i publikujemy. Wiele serwisów WWW, aplikacji i narzędzi ma własne regulaminy, w ramach których precyzowane jest np., co można zrobić z treścią, która się w nich znajduje oraz na co zgadzamy się, publikując tam własne materiały. Przykładowo twoje publicznie dostępne zdjęcie na Facebooku może być kopiowane przez innych użytkowników czy wykorzystane przez Facebooka w reklamie, ale inne osoby nie mogą skopiować go i wykorzystać poza tym serwisem. Podobnie będzie z quizami w aplikacji Kahoot.

Tworząc je publicznie, musisz zgodzić się, by inne osoby mogły je wykorzystać w ramach tej samej aplikacji, ale jeśli chcesz, by ktoś mógł przenieść je np. do podobnej aplikacji Mentimeter, musisz wyrazić na to osobną zgodę. O ile dowolny materiał z sieci można pobrać i wykorzystać w ramach tzw. dozwolonego użytku prywatnego, a w szkole wykorzystać w ramach dozwolonego użytku publicznego/edukacyjnego, to jego przeróbka i rozpowszechnianie, np. na szkolnym blogu czy przez uczniów w sieciach społecznościowych, wymaga uzyskania zgody, a często również wniesienia opłaty na rzecz autorów lub wydawnictwa.

Kwestie finansowe, takie jak opłaty z tytułu prawa autorskiego do treści, oraz trudności prawne związane z różnymi przepisami krajowymi i regulaminami serwisów WWW — otwarte zasoby edukacyjne rozwiązują za pomocą licencji Creative Commons. Zanim poznamy je bliżej od strony technicznej i prawnej, warto zastanowić się, dlaczego ktoś miałby publikować swoje treści w otwarty sposób.

Praca nauczycieli i nauczycielek, podobnie jak przyszła praca osób dziś uczących się w szkole — opiera się na umiejętności współpracy, niezależnie od tego, czy jest realizowana na żywo czy przez internet. Umiejętność ta służy nie tylko temu, by lepiej działać w zespole, ale, co nawet ważniejsze, współpracując możemy mieć większy wpływ na rzeczywistość. Dotyczyć to może doskonalenia i rozwijania czyjegoś pomysłu czy na przykład tworzenia rozwiązań, które wymagają współdziałania ludzi o różnych umiejętnościach i punktach widzenia. Wymiana wiedzy i współpraca przyspieszają również nasz osobisty rozwój. By to ułatwić, otwarte zasoby edukacyjne usuwają przed nauczycielami (i nie tylko) przeszkody formalne i techniczne, by mogli skupić się na tworzeniu i współpracy.

down

Zamiast skomplikowanych i często różniących się pomiędzy poszczególnymi krajami regulacji prawa autorskiego i dozwolonego użytku, otwarte zasoby edukacyjne wykorzystują zestaw międzynarodowych, darmowych licencji Creative Commons. Te w jasny sposób określają, co wolno zrobić z danym materiałem i na jakich warunkach: jak oznaczać autorów i autorki, jak łączyć istniejące zasoby z naszymi nowymi projektami itp.

Aby obniżać koszty dostępu do wysokiej jakości materiałów edukacyjnych (oraz koszty ich przerabiania np. aktualizowania i tłumaczeń), otwarte zasoby edukacyjne rozpowszechniane są na licencjach, które pozwalają na to bez dodatkowych opłat. Najczęściej dostępne są również w formie cyfrowej jako podstawowej, tak aby ułatwić dotarcie do nich. Nie oznacza to oczywiście, że otwarte zasoby edukacyjne nie mogą być dostępne również w formatach analogowych. Świetnym przykładem są podręczniki Siyavula, dostępne w sieci, do samodzielnego druku oraz zamawiane przez rząd RPA jako klasyczne, masowe wydania dla szkół.

Tego, że pewne materiały są udostępniane w sieci na licencjach Creative Commons, często nawet nie dostrzegamy. Tymczasem materiały takie są wszechobecne, podobnie jak treści pochodzące z Wikipedii czy fotografie i grafiki dostępne coraz częściej na zasadach CC0, które pozwalają przekazać nasz utwór do domeny publicznej. Na zasadach Creative Commons publikują zarówno Bank Światowy, polskie Ministerstwo Edukacji Narodowej, Uniwersytet Dzieci, tysiące niezależnych muzyków, jak i firmy poszukujące nowych modeli biznesowych np. tworzące rozwiązania dla druku i budowy 3D lub projektujące gry we współpracy ze społecznością swoich fanów.

Jasna informacja i bezpośrednia zachęta do tego, by brać dane treści i wykorzystywać je dalej nie tylko jest zgodna z duchem internetu, ale buduje ona również kulturę wdzięczności w sieci i ułatwia rozprzestrzenianie się informacji. Nie bez powodu publikowanie na licencjach Creative Commons stało się standardem w ruchu otwartej nauki i edukacji oraz jest coraz częściej wymagane przez instytucje publiczne, które udzielają grantów na działania edukacyjne, kulturalne i naukowe.

Międzynarodowy ruch
Otwartych Zasobów
Edukacyjnych

Historia otwartych zasobów edukacyjnych jest pewnie równie długa, jak długo istnieje internet. Sama idea otwartych zasobów edukacyjnych ma swoje korzenie w akademickim ruchu Open Access, mającym na celu ułatwienie dostępu do publikacji naukowych i zainicjowanym w latach 90. XX w. Jednak termin „otwarte zasoby edukacyjne” został zdefiniowany w czasie spotkania UNESCO dopiero w 2002 roku. Kolejnym ważnym krokiem była Deklaracja Kapsztadzka, która niedawno obchodziła swoje 10-lecie.

Deklaracja zakłada, że w ruch tworzenia otwartych zasobów edukacyjnych powinni się włączać zarówno nauczyciele, uczniowie, jak i władze państwowe. „Znajdujemy się u progu światowej rewolucji w nauczaniu i uczeniu się. Nauczyciele z całego świata tworzą w internecie niezliczone materiały edukacyjne, dostępne do otwartego i wolnego użytku” — tak rozpoczyna się deklaracja, która stanowiła też pewną diagnozę sytuacji edukatorów na całym świecie.

Po dekadzie przyszedł czas na weryfikację deklaracji i wytyczenie nowych kierunków otwartości, takich jak otwarta pedagogika (czy też otwarta edukacja), wyjście z uczeniem się poza instytucje czy praca z otwartymi danymi.

down

W ten sam nurt otwartości i dbania o dobro wspólne wpisuje się Manifest Domeny Publicznej przygotowany przez Stowarzyszenie Communia. Przez domenę publiczną rozumiemy zbiór utworów, z których każdy może korzystać bezpłatnie (z ograniczeniami wynikającymi wyłącznie z autorskich praw osobistych), ponieważ wygasły już do nich prawa autorskie majątkowe, bądź też utwory te nigdy nie były przedmiotem prawa autorskiego. Ochrona i popularyzacja domeny publicznej ułatwia dostęp do treści, które powinny być dostępne dla wszystkich. Mechanizm ten wspiera również reuse, czyli ponowne wykorzystanie treści już raz umieszczonych w internecie.

Otwarte zasoby
a narzędzia
prawnoautorskie

Domena publiczna

Za domenę publiczną uznajemy dobro wspólne: zbiór utworów, z których każdy może korzystać bezpłatnie i wyłącznie, z ograniczeniami wynikającymi tylko z autorskich praw osobistych, ponieważ wygasły już do nich autorskie prawa autorskie majątkowe bądź też utwory te nigdy nie były przedmiotem prawa autorskiego. Utwór przechodzi do domeny publicznej w momencie wygaśnięcia majątkowych praw autorskich, co w polskim prawie ma miejsce zazwyczaj 70 lat po śmierci twórcy.

Zapamiętaj: Utwory z domeny publicznej można twórczo wykorzystywać, np. remiksować. Fakt, że utwór przeszedł do domeny publicznej, nie oznacza, że autorskie prawa osobiste wygasły — jeśli więc korzystamy z jakiegoś utworu z domeny publicznej, nadal musimy podpisać autora.

Wolne licencje

Powszechnie obowiązującym na świecie systemem ochrony praw twórców/autorów jest prawo autorskie. W Polsce regulowane jest ustawą o prawie autorskim i prawach pokrewnych z 4 lutego 1994 roku. Czas trwania autorskich praw majątkowych wynosi 70 lat od śmierci twórcy lub ostatniego z współtwórców. Prawo autorskie jest na tyle restrykcyjne, że w znacznym stopniu ogranicza wykorzystanie twórczości przez innych użytkowników. W odniesieniu do przestrzeni cyfrowej zapisy ustawy o prawie autorskim roku nie uwzględniają nowych mechanizmów publikacji, komunikacji i korzystania z twórczości innych.

Ograniczenia te stały się punktem wyjścia do stworzenia alternatywnych systemów licencjonowania — wolnych licencji, które są znacznie bardziej liberalne dla odbiorców (użytkowników) zasobów cyfrowych.

Creative Commons to międzynarodowy projekt oferujący darmowe rozwiązania prawne i inne narzędzia służące zarządzaniu przez twórców prawami autorskimi do swoich utworów. Creative Commons wspiera wolną kulturę: produkcję i wymianę utworów traktowanych jako dobro wspólne. Creative Commons powstała w 2001 r. jako amerykańska organizacja pozarządowa. Polski oddział działa od 2005 r.

Podstawowym narzędziem Creative Commons są licencje prawne pozwalające zastąpić tradycyjny model „Wszystkie prawa zastrzeżone” zasadą „Pewne prawa zastrzeżone” — przy jednoczesnym poszanowaniu zasad prawa autorskiego. Licencje Creative Commons wykorzystują prawo autorskie, aby umożliwić autorowi przekazanie innym części przysługujących mu praw. Nie wymagają całkowitego zrzeczenia się praw autorskich. Autor ma do wyboru zestaw czterech różnych warunków udostępnienia swojego utworu. Dzięki temu może samodzielnie określić zasady, na których chce dzielić się swoją twórczością z innymi.


  • Uznanie autorstwa. Wolno kopiować, rozprowadzać, przedstawiać i wykonywać objęty prawem autorskim utwór oraz opracowane na jego podstawie utwory zależne, podając informacje o autorze, utworze, źródle oraz licencji.
  • Na tych samych warunkach. Wolno rozprowadzać utwory zależne jedynie na licencji identycznej do tej, na jakiej udostępniono utwór oryginalny.
  • Użycie niekomercyjne. Wolno kopiować, rozprowadzać, przedstawiać i wykonywać objęty prawem autorskim utwór oraz opracowane na jego podstawie utwory zależne jedynie do celów niekomercyjnych.
  • Bez utworów zależnych. Wolno kopiować, rozprowadzać, przedstawiać i wykonywać utwór jedynie w jego oryginalnej postaci — korzystanie i rozpowszechnianie utworów zależnych nie jest dozwolone.

Zestaw tych warunków tworzy 6 różnych licencji Creative Commons. Każda z licencji zawiera warunek BY co oznacza, że warunkiem koniecznym przy wykorzystywaniu utworu oryginalnego jest: podanie listy autorów oraz informacji, że utwór jest dostępny na danej licencji.

Udostępnienie twórczości na wolnych licencjach oznacza, że każdy ma prawo ją wykorzystywać, poprawiać, dostosowywać, powielać, rozprowadzać za darmo lub za opłatą oraz upowszechniać swoje udoskonalenia, aby mogła z nich korzystać cała społeczność.

Wolna licencja to rodzaj umowy, którą autor utworu, właściciel praw autorskich, zawiera z całą resztą ludzkości. Zgodnie z Definicją Wolnych Dóbr Kultury licencja uznawana za wolną musi gwarantować:

  • wolność wykorzystywania utworu i czerpania korzyści z jego używania;
  • wolność poznawania utworu i stosowania nabytej w ten sposób wiedzy;
  • wolność tworzenia i rozpowszechniania kopii informacji lub utworu, w całości lub we fragmentach;
  • wolność wprowadzania zmian i poprawek oraz rozpowszechniania utworów pochodnych.

Nie wszystkie licencje Creative Commons są wolne. Z sześciu istniejących licencji (opis każdej z nich znajduje się na stronie creativecommons.pl/polskie-licencje-cc) tylko dwie są w pełni wolne:

  • Creative Commons Uznanie autorstwa 4. 0 Międzynarodowe lub wcześniejsze, inne wersje językowe tej licencji opublikowane przez organizację Creative Commons. Teksty licencji pod adresem: creativecommons.org/licenses/by/4.0. Znana również jako CC-BY;
  • Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 4.0. Tekst licencji pod adresem: creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0. Znana również jako CC-BY-SA.

Należy więc zwrócić uwagę na to, jaką konkretnie licencję CC wybrał autor dzieła, które chcemy wykorzystać.

Licencja CC0 (Creative Commons Zero) — w praktyce przenosi utwór do domeny publicznej poprzez oświadczenie twórcy, że rezygnuje ze wszelkich roszczeń prawnoautorskich; nie nakłada nawet obowiązku podania autora przy wykorzystaniu utworu.

Często pojawia się pytanie, po co zostało utworzone CC0 — dodatkowy wobec istniejących już licencji mechanizm uwalniania treści? Otóż ma on zapewnić jeszcze większą swobodę korzystania z utworów niż ta, którą daje licencja Creative Commons Uznanie autorstwa. Sposobem na osiągnięcie tego celu jest całkowite zrzeczenie się praw do utworu, łącznie, na przykład, z wymogiem uznania autorstwa.

W praktyce CC0 przenosi utwór do domeny publicznej (o ile jest to dozwolone w danym systemie prawa). W przeciwieństwie do licencji Creative Commons dostosowywanych do każdej jurysdykcji, CC0 cechuje uniwersalność, wynikająca z niezwiązania jej z konkretnym systemem prawa — czym przypomina wiele licencji open source (otwartego kodu źródłowego). Chociaż skuteczność CC0 może różnić się w zależności od państwa, to pozostaje najbardziej kompletnym narzędziem do wspierania domeny publicznej.

Na gruncie prawa polskiego autorskie prawa osobiste są niezbywalne, jednak istnieje możliwość, aby twórca zobowiązał się do niewykonywania tych praw. Złożenie oświadczenia CC0 może stanowić taką (wiążącą) deklarację. Z racji — istniejących także w Polsce — bardzo różnorodnych ograniczeń dotyczących zrzekania się praw autorskich majątkowych i osobistych, CC0 zawiera również dodatkowy mechanizm w postaci licencji. Objęcie nią utworu nie przenosi go do domeny publicznej, niemniej jednak udostępnia go na warunkach maksymalnie do tego stanu zbliżonych. CC0 oznacza udzielenie niewyłącznej licencji, otwartej w maksymalnie możliwym stopniu. Licencja ta jest nieodpłatna, nie daje się przenosić, nie zawiera zezwolenia na sublicencjonowanie. Jest niewyłączna, nieodwołalna i bezwarunkowa oraz udzielana na maksymalny okres dozwolony przez prawo właściwe. Licencja ma obejmować korzystanie za pośrednictwem wszelkich istniejących obecnie lub w przyszłości środków przekazu (bez ograniczenia liczby egzemplarzy), do jakiegokolwiek celu (z wyraźnym zezwoleniem na korzystanie komercyjne, reklamowe i w celu promocji). Więcej o licencji CC0 można przeczytać w opracowaniu Krzysztofa Siewicza (koed.org.pl/2011/10/creative-commons-zero-w-polskim-prawie).

GNU FDL — Licencja GNU Free Documentation License (GNU FDL) jest najstarszą wolną licencją. Została napisana przez Free Software Foundation głównie do stosowania przez autorów dokumentacji wolnego oprogramowania i tak jest nadal wykorzystywana.

Free Art License — licencja ta została stworzona dla tych, którzy chcą udostępniać swoje utwory artystyczne na zasadach podobnych do GNU FDL, ale bez uciążliwego warunku dodawania do utworu pełnego tekstu licencji. Licencja ta ma zbliżone warunki do GNU FDL i CC-BY-SA, czyli zezwala na dowolne kopiowanie i tworzenie utworów zależnych. Wzór licencji jest dostępny na stronie: Copyleft Attitude (artlibre.org).

Słownik

zbiór publikacji udostępnianych poprzez stworzony w tym celu portal internetowy. Biblioteki cyfrowe bardzo często działają przy tradycyjnych bibliotekach, które pracują nad digitalizacją swoich zbiorów i chcą ułatwić czytelnikom docieranie do nich.

narzędzie pozwalające na reprodukowanie wolnej licencji w kolejnych utworach zależnych. Mechanizm copyleftu nakłada na twórcę dzieła zależnego obowiązek udostępnienia go na tej samej licencji, na jakiej udostępniono oryginalny utwór. Przykładem stosowania zasady copyleft jest licencja CC BY-SA.

amerykańska organizacja pozarządowa, która stworzyła własny system licencji i zajmuje się jego rozwijaniem. Licencje Creative Commons to gotowe rozwiązania prawne, z których można skorzystać od razu, bez żadnego przygotowania prawniczego. Skorzystanie z licencji z punktu widzenia twórcy polega na oznaczeniu nią swojego utworu. Powoduje to udzielenie każdemu zezwolenia na korzystanie z tego utworu w zakresie określonym w licencji.

włączanie urywków większych utworów lub drobnych utworów w całości do własnego dzieła.

standard zapisu książek elektronicznych stworzony dla potrzeb osób niewidomych i innych mających problemy w czytaniu. Książka mówiona powstała na potrzeby osób, które mają utrudniony dostęp do książki drukowanej. Są to przede wszystkim osoby niewidome, ale także dyslektycy, analfabeci czy osoby o ograniczonych możliwościach motorycznych.

działanie polegające na przeniesieniu materiałów zapisanych w postaci analogowej do formatu cyfrowego.

zbiór utworów będących dobrem wspólnym, do których prawa autorskie wygasły (np. utwory Chopina), oraz utworów, które nigdy nie były chronione, bo zostały stworzone przed powstaniem prawa autorskiego.

możliwość używania rzeczy, budynku lub strony www przez możliwie największą liczbę osób, niezależnie od ich umiejętności lub możliwości.

możliwość nieodpłatnego korzystania z dzieła bez zgody posiadacza praw majątkowych. Dozwolony użytek osobisty oznacza możliwość korzystania z dzieła, jak również kopiowanie go na użytek własny lub osób bliskich. Istnieje także dozwolony użytek publiczny, z którego korzystają biblioteki, muzea, archiwa i szkoły.

zbiór rzeczy, obiektów, budynków i zjawisk posiadających wartość historyczną, estetyczną, archeologiczną, naukową, etnologiczną lub antropologiczną, uznawany za godny ochrony prawnej dla dobra społeczeństwa i jego rozwoju. Zasoby domeny publicznej uważa się za część dziedzictwa kulturowego.

korzystanie z utworu w celach handlowych, zarobkowych.

zjawisko wykorzystywania istniejących utworów i łączenie ich w nową, oryginalną całość.

dokument prawny lub umowa określająca warunki korzystania z utworu, m.in. czas, zakres swobody użytkownika, pola eksploatacji.

prawo twórcy do korzystania z utworu i rozporządzania nim. Jest to prawo zbywalne, co oznacza, że twórca może przenieść je na inne osoby lub udzielić zezwolenia na korzystanie z utworu (za wynagrodzeniem lub bez). Trwanie majątkowych praw autorskich jest ograniczone w czasie (w Polsce: 70 lat po śmierci autora).

prawa niezbywalne chroniące więź twórcy z utworem. Jest to prawo m.in. do oznaczenia utworu nazwiskiem lub pseudonimem twórcy, do decydowania, w jaki sposób utwór jest po raz pierwszy rozpowszechniony, wykorzystywany i jakie zmiany mogą zostać wprowadzone w jego formie lub treści. Osobiste prawa autorskie trwają wiecznie i nie można ich przekazać na rzecz innych osób.

zasoby edukacyjne na wolnych licencjach (lub przeniesione do domeny publicznej), udostępniane za pośrednictwem dowolnych technologii informacyjno-telekomunikacyjnych.

skopiowanie utworu (lub jego części) innego autora i przedstawienie pod własnym nazwiskiem

utwór, w którym wykorzystano i połączono elementy różnych innych dzieł. Dzięki nowemu kontekstowi zmieniają one swoje znaczenie. Pierwotnie termin „remiks” odnosił się tylko do utworów muzycznych i oznaczał zmianę aranżacji piosenki, połączenie jej pierwotnej wersji z innymi elementami dźwiękowymi.

opracowania, adaptacje. Utwory zależne mają w sobie jakiś twórczy wkład nowego autora, ale korzystają też z elementów utworu oryginalnego; utworem zależnym jest np. tłumaczenie, filmowa adaptacja powieści, remiks, tłumaczenie napisów do filmu.

każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia (art. 1 p. 1 Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych).

Twytyczne dotyczące dostępności treści internetowych; zbiór wskazówek, które pomagają uniknąć błędów w tworzeniu treści na stronach WWW, tak aby były one dostępne dla wszystkich użytkowników (w tym osób niepełnosprawnych np. niewidomych czy niedowidzących); na mocy rozporządzenia Rady Ministrów podmioty realizujące zadania publiczne zobowiązane są do dostosowania swoich serwisów internetowych do standardu WCAG (serwisy istniejące przed rozporządzeniem miały obowiązek zrobić to do 2015 r.).

programy, których cały kod jest dostępny dla każdego do analizy. Znacznie utrudnia to wykorzystanie ich na niekorzyść użytkowników. Społeczność tworząca wolne oprogramowanie kładzie duży nacisk na standardowe formaty, ułatwiając przenoszenie danych między programami oraz społecznościowe rozwiązywanie problemów z programami, np. szybkie reakcje na wykryte luki w bezpieczeństwie..

licencje, które zezwalają na nieograniczone, nieodpłatne i niewyłączne korzystanie z dzieł w oryginale i w opracowaniu. Wolne licencje stanowią rodzaj publicznych umów licencyjnych między twórcą a osobami korzystającymi utworu, gwarantując korzystającym pełne, niczym nieograniczone prawo do korzystania, rozpowszechniania, modyfikowania oraz rozpowszechniania modyfikacji utworu — w dowolny sposób, wszędzie i zawsze.

KOED

Ten utwór jest dostępny na licencji Creative-Commons Uznanie Autorstwa - na tych samych warunkach 4.0

Publikacja przygotowana przez Koalicję Otwartej Edukacji dzięki wsparciu Open Society Institute

Autorzy publikacji:
Aleksandra Czetwertyńska, Karolina Grodecka, Katarzyna Górkiewicz, Kamil Śliwowski, Katarzyna Werner

obsługa strony:
Karolina Grodecka. Michał Oczko
Projekt graficzny: Nicola Cholewa
Redakcja: Aleksandra Sekuła
Wsparcie projektu: Katarzyna Górkiewicz